Dobry film, który ukazuje, że czasami bycie fair a bycie uczciwym to dwie różne sprawy. Niby bohater stara się być sprawiedliwym, dobrym, stara się ocenić wszystko uczciwie - ale nie wychodzi mu to. Pozornie dobry człowiek jest "tylko" człowiekiem: popełnia drobne grzeszki, wykracza poza swoją wizję sprawiedliwości. Czy go obwiniamy czy może usprawiedliwiamy? Według mnie ten film pozwala stanąć po obu stronach barykady.
Dobrze zagrany, dobrze skonstruowany. Odrobinę monotonny - ale to chyba jego plus (zważywszy tytuł).