Dlaczego ci ludzie wstydzą się swojego pochodzenia? Może dziadunio mordował Polaków. W latach 1939-41 żydzi z sowietami wymordowali ponad 1 milion Polaków tylko za to, że byli Polakami. Wówczas to Hitler uratował pozostałych przy życiu Polaków przed rychłą śmiercią (Choć jak wiemy nie na długo).

Trzeba by było zapytać się historyków.

Oni się nie wstydzą. Oni chcą tu przechwycić władzę. Gdyby się afiszowali, kim są, to by od razu było wielki jazgot. Tak robią po cichu, co każe im ich Talmud: bogacić się na gojach i rządzić nimi.

Biały człowiek, który nie mówi w jidysz i całe życie mieszka w Polsce nie może być Żydem(Izraelczykiem). Może być ewentuaknie religii żydowskiej i to w poboczne jej odmianie, bo porządni żydzi nigdy nie przyjmą Polaka do swojego religijnego grona. Pochodzenie to co innego niż narodowość.

A żyd to jaki? Zielony? Biały jest. Dlaczego niby żyd, "który nie mówi w jidysz i całe życie mieszka w Polsce nie może być Żydem(Izraelczykiem)"? To bzdura. W Izraelu, z tego co wiem, niewielu jest wierzących żydów.

Generalnie Izraelczycy powinni wyglądać jak arabowie, ale rozumiem, że przez lata ich pula genowa się wymieszała(szczególnie z Polakami i Niemcami). A kwestie narodowościowciowe są bardzo ważne. Główne odłamy religii żydowskiej nie przyjmują ludzi, których najbliższa rodzina, to nie byla zdeklarowanymi Żydami. A to co się obecnie dzieje w Izraelu to patologia. O tamtejsze obywatelstwo starają się często Rosjanie(nie Żydzi), którzy wykorzystują pochodzenie by się wyrwać z biednej Rosji. To co piszesz nie jest jakoś bardzo kluczowe, bo o status Żyda starają się często ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z żydostwem(ani narodowościowym ani religijnym).

Twierdzisz, że żydzi to nie żydzi (przynajmniej ci w Izraelu)? Z tego co wiem to żydzi mają jakieś rasistowskie metody określania czy ktoś jest żydem, które wynikają z ich wiary.

A Stuhr jest żydem zgodnie z ich wierzeniami? Swoimi rasistowskimi wypowiedziami Stuhr pokazał, że jest antypolskim szowinistom. Widocznie popularność mu w głowie poprzewracała. Zastanawiam się, dlaczego tacy ludzie nie jadą do swojej ojczyzny Izraela, a zamiast tego próbują zohydzić wizerunek polskiej katolickiej "dobroty".

Twierdzę, że część Izraelczyków nie jest wcale Żydami. Nie wszyscy ani nie większość. Po prostu jakaś część. A pan Jerzy Stuhr i jego rodzina są z Polski i wyglądają w 100% jak Polacy. Obce pochodzenie jest dopuszczalne, ale kto nie ma jakiegoś obcego pochodzenia? Chyba tylko osoby z rolniczych rodzin, które dopiero stosunkowo niedawno przeniosły się do miasta.

Kaleczenie polszczyzny ("jest szowinistom") też jest antypolskie :P

Ojczyzna – termin o dwojakim znaczeniu, odnoszącym się do przestrzeni istotnej dla pojedynczego człowieka (jednostki) bądź zbiorowości (narodu), wyznaczone zwłaszcza miejscem urodzenia tych osób, ich zamieszkiwaniem przez istotną część życia, czy miejscem pochodzenia ich przodków bądź rodziny.

Sztur urodził się w Krakowie, więc, nawet jeżeli jest "antypolskim szowinistom" (masz prawo tak sądzić), Izrael nadal nie jest jego ojczyzną.

Mnie zastawia bardziej, dlaczego ludzie, którzy twierdzą, że w Polsce jest najgorzej nie wyjadą stąd gdziekolwiek (raczej nie do Izreala). A dziś narzekanie sięga zenitu. Prawica mówi, że halloween, że lewactwo i pedalstwo, że dajemy dupy europie. Lewica biadoli, że homofobia i katotaliban. A prawda jest taka, że jedni i drudzy nigdy nie będą szczęśliwi, póki nie zaakceptują siebie nawzajem. Ja tam w tym pięknym kraju i zyebanym państwie jestem całkiem szczęśliwy, choć czasem mam ochotę wysadzić w powietrze wszystkich polityków wszystkich partii.

Stuhr paradoksalnie sam pokazuje jedną z najgorszych cech Polaków (cecha to stereotypowa, ale jednak niestety dość powszechna) - odrazę do wszystkiego co polskie. Ja tego nie rozumiem. Potępiam rasizm, homofobię i parady równości, całe PO i PiS, fanatyzm religijny, socjalistyczne zapędy i dawanie doopy UE. Ok. Ale jednak otaczam się ludźmi, którym te cechy są raczej obce i spędzamy czas nie opluwając wszystkich w okół i nie malujemy najpaskudniejszego obrazu Polski (lewej, prawej - whatever).

W swojej antypolskości (mocny termin, ale nawet niech już będzie) Stuhr jest paradoksalnie bardzo polski :]

Nie chcę trawy zieleńszej, jedynie lepszych ogrodników. I mówię tu o obywatelach, bo nie jestem jeszcze na tyle otumaniany przez wyborczą i wSieci, żeby ufać jakimkolwiek politykom.

PS: Pisząc "Żyd" z małej litery kaleczysz język polski, a samych Żydów raczej specjalnie nie obrażasz. Podobnie Hitler i Stalin pomimo tego kim byli, nie utracili praw do pisania ich nazwisk wielkimi literami.

Myślę podobnie jak ty, filmowi któremu towarzyszą już przed premiera kontrowersje z reguły nie wróży nic dobrego, coś poszło nie tak więc trzeba ,,kręcić aferę'' .Stuhr myśli że jak ponarzeka trochę na Polaków to zbije na tym kapitał, , a sam nie widzi że robi z siebie taką samą pierdołę której nic się nigdy nie podoba, nigdy nie jest zadowolona. Nie wspomnę już o zatrudnieniu syna w swoim filmie (nie wiem czy film był dotowany z budżetu Państwa) ,które dobitnie pokazuje hipokryzje reżysera, chyba że nepotyzm skądinąd tak powszechny w naszym społeczeństwie , to pozytywną cecha naszego narodu. Mam cichą nadzieje że plucie na własny kraj powoli wyjdzie z mody, bo choć może się wydawać że to takie offowe ,to dawno już takie nie jest, jest pospolite . Nigdy nie uważałem Stuhra za Żyda, ale widzę że bardzo mu na tym zależy, żeby go tak postrzegano, przez żydów nigdy nie będzie postrzegany jako prawdziwy żyd, od niedawni przez część Polaków nie będzie uważany za Polaka, ale jemu w to graj:) .Chcę nas pouczać, przekazać nam prawdy objawione? .Dziękuję bardzo kaznodziei w Polsce mamy aż nadto .Granice otwarte od dawien dawna ,co go trzyma w tym zaściankowym kraju to nie wiem ,niech inne kraje poznają się na jego talencie.

Ładne słowa kangur - aż był ci piwo postawił, gdybym miał możliwość :)

Radzę sie troche douczyć, europejscy żydzi to potomkowie żydów Hazarskich. Kiedys było takie imperium które w drodze konkursu przyjeło reliogię żydowską.

Czyżbym wyczuwał pasywną agresję?

Agresja zero, słowo radzę brzmi kiepsko. Teraz to widzę ;) polecam temat, jest bardzo ciekawy .

To dobrze, bo mialem wrażenie, że swoim zlekceważyłeś Judaizm i próbujesz ze mnieczrobić debila. To dobrze, że jest inaczej.

co do rodziny Shturów wyglądaja jak klasyczni żydzi, nie przeszkadza mi to że są zydami. Przeszkadza mi to że sie tego strasznie wypierali ale jak to mówił niejaki Michnik - Dobry żyd o zakonspirowany żyd ;)

Nie mogą być żydami, bo nie wyznają Religii Mojżeszowej. Tylko osoba pochodząca z Izreala lub członek jakiegoś odłamu Judaizmu ma prawo być żydem. Ale jak już pisałem żydowskie pochodzenie jest bardzo możliwe. I oczywiście w niczym mi nie przeszkadza, a wręcz pomaga, bo znaczy, że ktoś nie pochodzi z rodziny chłopów małorolnych, którzy dopiero za PRL-u wyjechali do miast. Tradycja rodzinna ma znaczenie.

Idąc Twoim tokiem myślenia osoba urodzona w Izraelu z ojca i matki żydów nie wyznająca judaizmu nie jest żydem ? Żyd to coś więcej niż religia.

Bycie żydem/Żydem oznacza wyznawanie Judaizmu lub posiadanie obywatelstwa państwa Izrael. Jeśli osoba ma żydowskie pochodzenie, ale urodziła się w Polsce i nie wyznaje Judaizmu, to może być tylko Polakiem żydowskiego pochodzenia. A odnośnie twojego pytania, to osoba z takiego związku nie jest żydem. Jest ona tylko Żydem(względnie Izraelczykiem). Judaizm to coś więcej niż religia. To jest jedyna wspólna cecha, która połączyła miliony ludzi ze wszystkich stron świata(choć rzeczywiście głównie z Polski).

Rdzenni żydzi zostali wygnani z kraju przez Rzymian i głównie osiedlili się na południu Europy. Teraz jest ich garstka. Współcześni żydzi to potomkowie Chazarów oraz Słowian, którzy przekonwertowali się na judaizm w średniowieczu. Obecnie to oni okupują Izrael.

W takim razie skąd u europejczyków antysemityzm, skoro Żydzi i żydzi to tak naprawdę rodowici europejczycy wyznania mojżeszowego? Tak tylko pytam i dziwię się skąd u ciebie słowo "okupują".

Ps. Twój avatar mnie po prostu rozwalił:-)

Hahhaha no avatar miażdzy :D

Jeśli dobrze pamiętam to Żydowskie pochodzenie dziedziczy się po matce, czyli za Żyda uważa się osobę mającą matkę Żydówkę. Cały problem w tym, że słowo 'Żyd' określa zarówno pochodzenie jak i wyznanie. To tak jakby zamiast słowa 'Polak' wstawić 'Katolik', jeśli ktoś jest wyznawcą kościoła rzymsko-katolickiego to przeszedłby obok tego obojętnie. Jednak wyobraźmy sobie sytuacje, że ktoś miał pra-pra-pra-pra dziadków którzy byli 'Katolikami', ale sam jest ateistą albo wyznaje jakąś inną religię i na każdym kroku jest nazywany 'Katolikiem', jakiś świr chce cię zagazować bo jesteś 'Katolikiem' - oszaleć można.

Zanim zaczniecie pisać, że bronię Żydów bo sam jestem Żydem to pragnę zaznaczyć, że do pięciu pokoleń wstecz mam pewność, że nie miałem żadnych Żydów w rodzinie. Chociaż od jakiegoś czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Moja babcia pochodzi ze zubożałej szlachty, miała bardzo znane w Polsce nazwisko. Pamiętam jak jeszcze w liceum omawialiśmy "Zdążyć przed Panem Bogiem" i na końcu książki było zdjęcie Marka Edelmana i nauczycielka powiedziała, że on nie mógł się nigdzie za bardzo ukryć bo miał bardzo Żydowski wygląd. Pamiętam, że długo wpatrywałem się w okładkę, bo Edelman był bardzo podobny do mojej babci - ciemne włosy, duży nos, duże odstające włosy. Zacząłem się zastanawiać czy babci przypadkiem nie przygarneli podczas wojny (miała w '39 9 lat), ale to nie możliwe bo obydwoje z bratem byli bardzo podobni do mojego pradziadka.

Piszesz : "Jeśli dobrze pamiętam to Żydowskie pochodzenie dziedziczy się po matce" - Właśnie dziwna sprawa ale to mnie jakoś nie przekonuje. Weźmy takiego Chodorkowskiego, On miał ojca Żyda a matkę raczej nie, twierdzę iż mimo że tylko ojca miał Żyda to Chodorkowski jest 100% Żydem. Ojciec daje ten najważniejszy gen, ojciec przekazuje najważniejsze geny więc nie mogę się zgodzić stwierdzeniem że tylko po matce dziedziczy się najwięcej.

"Ojciec daje ten najważniejszy gen, ojciec przekazuje najważniejsze geny" - No bez jaj, ty tak na serio? Dziedziczy się po równo tzn. połowę po ojcu, połowę po matce. Poza tym co masz na myśli mówiąc "najważniejszy gen"? Duszę, intelekt, płeć?

Dobra, nie ważne. Być może źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o dziedziczenie barwy tęczówek czy też długości włosów. Ja tylko to co pamiętam z tego co kiedyś czytałem. Żydzi mają to chyba w Talmudzie i nie jestem pewien czy prawo Izraela również tego nie zawiera, że za Żyda uważa się człowieka urodzonego z ortodoksyjnej matki Żydówki. Ortodoksyjny to taki głęboko wierzący, wypełniający wszystkie nakazy dane przez Boga i ustanowione przez samych Żydów.
Ale tak szczerze to ilu mogło takich Żydów pozostać? Tak samo Katolików? Poza tym w Biblii Abraham cieszył się z narodzin Izaaka, Izaak z narodzin Jakuba i tego drugiego, a Jakub z narodzin swoich dwunastu synów. Nie powinni w takim razie pragnąć córek a nie synów? W końcu to po ich córkach ich wnuki odziedziczyły by Żydowskie pochodzenie.
Żydzi sami sobie przeczą, według tego ich prawa połowa tych co powróciła do Izraela nie jest Żydami. Żydem można się stać przez taki jakby "chrzest" czyli obrzezanie połączone z jakimiś tam rytuałami. To trochę komiczne, że ktoś kto przeszedł te rytuały miałby być Żydem a ktoś zrodzony z ojca Żyda już nie.

Cały problem sprowadza się do tego, że słowo "Żyd" określa zarówno pochodzenie, religię, kulturę i sposób bycia.

No właśnie, ciekawe dywagacje. Zaraz przeanalizuję i pogadamy.

Jak długo trzeba być Polakiem - mieszkać tutaj, przeżywać to co wszyscy, chodzić do tych samych lekarzy, słuchać tej samej polskiej żółci - by być "prawdziwym" Polakiem? Skoro jego dziad przybył do Polski 1897r - to już jest polski czy jeszcze nie? A może dopiero 3 stulecie zrobi z niego Polaka? Myślę, że każdy z was, hejterów powinien zajrzeć w swoją historię - możecie się zdziwić. Gdyby w USA podchodzili do tematu jak wy, to by się okazało że nikt nie jest Amerykaninem oprócz Indian. Żal mi Was

A skad wiadomo ze jest ? Z tego co wiem to jest protestantem jesli chodzi o religie